Najnowszy numer I-D jest dość nudny , po za jedną sesją. Mowa tu o "Dylan Riley" .
Tak nosi tytuł sesja z udziałem Dylan Riley który został uchwycony fleszem przez Hedi Slimane .
Sesja nie odstaje od tendencji sezonowej, mowa tu o czarno-białes atmosferze i klimacie rodem z lat 60 może 70 . Całość jest dośc tajemnicza i nonszalancka. Ciekawym pomysłem okazuje się tu gra proporcji . Przydużawe marynarki kontrastuja z smukłą sylwetką modela , krótkie zakładkowe spodnie czy też pas wyszczuplający talie. Na uwagę też zasługują buty. Bo są w dość kobiecym wydaniu .Całość to zasługa Sarah Richardson stylistki sesji. Po gratulować !!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz